Jesień zbliża się wielkimi krokami, widać ją nie tylko na zewnątrz, ale również i garderobie, czy makijażach. Ostatnio zauważyłam właśnie spory wysyp makijaży inspirowanych kolorami jesieni, więc i ja postanowiłam nie odstawać zbytnio od towarzystwa w tej kwestii :-)
Moja jesień jest wyrazista, ale też i romantyczna. Postawiłam na moje ulubione kolory mieszając ze sobą zarówno matowe cienie jak i te mocno perłowe. Przemyciłam też do różnych odcieni brązów i beżu dużo śliwkowego koloru. Pojawia się w załamaniu powieki oraz jako kreska namalowana na górnej powiece. Linię wody zaznaczyłam czarnym eyelinerem, a na koniec wytuszowałam rzęsy dwoma warstwami.
Lista produktów jakich użyłam
Twarz:
Twarz:
- Podkład Bourjois Healthy Mix (52 Vanilla), Dermacol Make-Up Cover (221)
- Puder Rimmel Stay Matte (Warm Beige 006)
- Brązer Sleek Contouring and Blush Palette (Light 373)
- Róż Catrice Powder Blush
- Korektor Catrice Comouflage Cream (020 Light Beige), Maybelline Dream Lumi Touch (02)
- Baza Lumene
- Cienie: My Secret Pearl Touch (101), paletka Sleek Ultra Ultra Mattes V2 (śliwka, czerń, beż), Inglot pojedynczy cień (46), Sleek Au Naturel (średni brąz), Avon Precision Glimmer (Pinky Peach)
- Eyeliner: Manhattan Dip Eyeliner (69P violett), Maybelline Lasting Drama Gel Liner
- Tusz: Max Factor False Lash Effect (Black)
oj tak, lubię takie :) takie fioletowe/śliwkowe makijaże idealnie podkreślają brązową tęczówkę ;)
OdpowiedzUsuńAle Ty jestes piekna: ) nigdy sie napatrzec nie moge: ) makijaz bardzo ladny: )
OdpowiedzUsuńMakijarz śliczny! Ja dopiero zaczyna przygode z makijarzem ;)
OdpowiedzUsuńpompeje.blogspot.com
przepiękny, uwielbiam makijaże tego typu:)
OdpowiedzUsuń