14 lip 2014

Dermacol - kultowy podkład pod lupą / Dermacol Review

W tym poście chciałabym przybliżyć temat podkładu Dermacol Make-Up Cover, który trafił do mojej kosmetyczki jakiś czas temu...



Początki podkładu, jak i innych kosmetyków sygnowanych przez markę Dermacol, siegają lat 60. XX w. Owocem współpracy ekspertów z największej czeskiej wytwórni filmowej Studia Filmowego Barrandov oraz dermatologów z Instytutu Kosmetycznego w Pradze było powstanie mocno kryjącego podkładu Dermacol, którego licencja została następnie sprzedana do Hollywood. Obecnie marka ta znana jest klientom europejskim, Stanów Zjednoczonych, Kanady, Australii oraz niektórych krajów Środkowego oraz Bliskiego Wschodu.

Podkład Dermacol sprzedawany jest za ok. 15 zł za 30 g w aluminiowej tubce umieszczonej w kartonowym pudełeczku wraz z dołączoną ulotką, której fragment treści pozwolę sobie przytoczyć poniżej.

"Wyjątkowa kremowa konsystencja, z zawartością 50% pigmentu pokrywa niedoskonałości cery, wyrównuje je i daje cerze jedwabiście gładki wygląd. Pomaga intensywnie chronić skórę przed promieniowaniem UV (SPF 30) i szkodliwym wpływem środowiska. Można go użyć na całą twarz i ciało, dla korekcji, rozświetlenia czy przyciemnienia koloru cery, lub jako profesjonalny make-up- fotografia, modeling, specjalne okazje. Jest wytrzymały i umożliwia przykrycie drobnych, jak również większych niedoskonałości skóry- podkrążone oczy, blizny, krostki, pigmentowe plamy, itp. Poprawia wygląd zmęczonej cery, dodaje energii, poprawia wygląd nierównej i bladej cery. Nakłada się go na podkładowy krem. Można go łączyć z innymi podkładami marki Dermacol..."

Ważną informacją zamieszczoną na ulotce jest również to, że podkład jest testowany klinicznie, hipoalergiczny, wodoodporny oraz odpowiedni dla wszystkich rodzajów cery.
Producent zaleca, aby stosować podkład na skórę czystą, potraktowaną kremem nawilżającym, a następnie wygładzającą bazą. Aplikacja powinna polegać na wklepywaniu kosmetyku palcami lub gąbeczką. Utrwalenie następuje poprzez naniesienie na skórę pudru.

Podkład dostępny jest obecnie w 12 odcieniach, zarówno w ciepłych, jak i zimnych tonacjach.
źródło: www.multiperfumeria.pl

Trudno wstrzelić się we właściwy dla siebie odcień na podstawie grafiki dostępnej w Internecie. Ta powyżej oraz wiele innych jej podobnych dodatkowo przekłamują rzeczywisty stan, dlatego lepiej sugerować się jednak swatchami. Najlepszym sposobem na odpowiednie dobranie odcienia jest oczywiście wypróbowanie podkładu na szyi lub dekolcie. Szkopuł polega jednak na tym, że Dermacol nie jest sprzedawany stacjonarnie w popularnych, dużych sieciach drogeryjnych jak Rossmann, czy Natura, a raczej w małych sklepach, drogeriach. Istnieje też możliwość zakupienia Dermacolu przez Internet. Jeśli chodzi o mnie zamówiłam 2 odcienie, najjaśniejszy 208 oraz ciemny 221, bo z góry założyłam, że będę je łączyć i dopasowywać do karnacji. Jeśli chodzi o 208 to od biedy zawartość tubki przypomina kolor na zamieszczonej wyżej grafice, natomiast 221 jest o wiele ciemniejszy, niż wskazuje na to grafika.

Istotną cechą podkładu Dermacol jest jego mocne krycie dzięki 50% zawartości pigmentów. Dla porównania zawartość pigmentów w płynnych podkładach nie przekracza z reguły 25%, w tych bardziej kremowych podkładach, często w kombinacji z pudrem, zawartość pigmentów może sięgać 40% całkowitej pojemności. Dermacol może być więcej zaliczany do kosmetyków typu kamuflaż, które oprócz standardowego wyrównania kolorytu skóry maskują również nawet nasilone niedoskonałości  lub choroby skórne. Praca z takim produktem wymaga wprawy i podejrzewam, że niepochlebne opinie o Dermacolu wynikają zwykle z nieumiejętności posługiwania się nim. Profesjonaliści radzą, aby przed nałożeniem kamuflażu najpierw ogrzać go na dłoni, żeby woski zawarte w kosmetyku mogły przybrać bardziej oleistej konsystencji, która pomoże stopić się mu ze skórą. Ważna jest też ilość aplikowanego podkładu - z podkładu Dermacol należy korzystać z wyczuciem, gdyż niewielka ilość wystarcza na pokrycie dużych partii skóry.

Pokusiłam się o porównanie mające pokazać różnicę w stopniu krycia pomiędzy zwykłym, płynnym podkładem, a Dermacolem.
Na zdjęciach jest kolejno od lewej: skóra bez podkładu, następnie skóra pokryta podkładem Eveline Art Scenic w kolorze kość słoniowa / ivory oraz skóra pokryta podkładem Dermacol, jest to mieszanka kolorów 221 oraz 208, mniej więcej w proporcji 5:1. Jeśli chodzi o podkład Eveline to całkiem ładnie poradził sobie z wyrównaniem kolorytu skóry, przebijają nieliczne, ciemniejsze przebarwienia po pryszczach. Dermacol całkowicie wyrównał koloryt skóry, pieprzyk na policzku jest ledwo widoczny, podkreślił zaś drobne wypryski oraz włoski na twarzy.
Moja twarz pokryta Dermacolem oraz pozostawiona sama sobie zaczęła się mocno błyszczeć już po jakichś 10 minutach. Przypudrowałam ją więc pudrem w kamieniu, policzki zaznaczyłam różem, zaś ich szczyty rozświetlaczem w kulkach, pod kości policzkowe oraz na linię żuchwy naniosłam brązem.
Błyszczenie zostało mocno zredukowane, ale nie całkowicie (osobiście lubię lekki połysk na twarzy), twarz nabrała kolorów, wygląda na zdrowszą niż pozostawiona solo z podkładem.
Twarz odpowiednio przykryta podkładem Dermacol traci swoje naturalne przebarwienia, więc pozostawiona sama sobie nie wygląda zbyt atrakcyjnie. Pozycją obowiązkową jest róż, brązer lub oba te kosmetyki razem, które modelują kształt twarzy nadając jej zdrowszego i (jakkolwiek to nie zabrzmi) bardziej naturalnego wyglądu. Kamuflaże nie muszą być stosowane wyłącznie na całą twarz, można z nich korzystać miejscowo w zależności od potrzeb. Bardzo dobrze radzą sobie z sińcami pod oczami, popękanymi naczynkami, czy innymi niedoskonałościami występującymi na skórze punktowo. Bardzo mocne krycie Dermacolu niesie ze sobą oczywiście problem z jego widocznością na skórze. Nie ma co się oszukiwać, kosmetyk tego typu będzie niestety dobrze zauważalny, zwłaszcza na zewnątrz w pełnym słońcu, dlatego jeśli stan skóry na to pozwala, powinno się go używać raczej w wyjątkowych okolicznościach typu wieczorne wyjście lub sesja zdjęciowa, natomiast w ciągu dnia stosować kosmetyki bardziej transparentne. Istnieje też możliwość wymieszania Dermacolu z kremem lub płynnym podkładem w celu nadania mu lżejszej konsystencji oraz manipulowania odcieniem poprzez rozjaśnianie lub przyciemnianie.
Zamawiając Dermacol przez Internet byłam pełna obaw, zwłaszcza po lekturze opinii jego niezadowolonych użytkowniczek, jednak po pewnym czasie jego stosowania muszę wziąć ten podkład w obronę. Najczęściej powtarzanym zarzutem w jego stronę jest tworzenie maski na twarzy, ale z drugiej strony zastanawia mnie jakie mogły być oczekiwania z nim związane? Informacja o 50% zawartości pigmentów to jasny sygnał, że ma się do czynienia z trudnym produktem, wręcz charakteryzatorskim, którego głównym zadaniem jest ekstremalne krycie, więc na dobrą sprawę: albo naturalnie, albo kryjąco. Jeśli chodzi o mnie to nie mam oporów w stosowaniu Dermacolu właśnie na wieczorne wyjście, gdzie będę przebywała w sztucznym świetle. Dermacol jest trwały oraz wodoodporny, jednak w moim przypadku wymaga co jakiś czas poprawek w postaci zdjęcia nadmiaru tworzącego się łoju ze skóry, a następnie przypudrowania. W miejscach, gdzie tworzą się zmarszczki, np. od uśmiechania, nakładam mniej podkładu, bo lubi je podkreślać, tak samo jak suche skórki. Podejrzewam, że stosowany jednak na bazę silikonową, zgodnie z zaleceniem producenta zresztą, nie będzie się aż tak, lub w ogóle, zbierał w załamaniach skóry. Tego nie sprawdzałam, bo unikam szerokim łukiem takich baz. Jeśli chodzi o zmywanie Dermacolu to używam mydła Aleppo, które bardzo dobrze radzi sobie z usuwaniem jakiegokolwiek makijażu, dlatego czynność ta nie stanowi dla mnie problemu. Mniej dostępne miejsca jak te u nasady włosów oraz uszu doczyszczam wacikiem nasączonym płynem micelarnym. Z drugiej strony problemy niektórych osób związane z demakijażem mogą świadczyć o dużej odporności podkładu na wodę, czy ścieranie i faktycznie nie mogę zarzucić temu podkładowi braku trwałości. Ogólnie rzecz biorąc Dermacol nie jest produktem pozbawionym wad, ale myślę, że z drugiej strony pewnych niedogodności związanych z jego użytkowaniem nie da się po prostu przeskoczyć. Nie bez powodu stał się też produktem kultowym :-) Najlepiej samemu przekonać się o działaniu jego formuły, zwłaszcza, że podkład nie kosztuje zbyt wiele.

Co myślicie o tym podkładzie ? Czy mieliście już z nim do czynienia ? Dajcie znać w komentarzach, chętnie poznam Waszą opinię :-)

4 komentarze:

  1. przydatny post i widzę, że z Eveline'a skorzystałaś nawet :P jak myślisz, ten najjaśniejszy nadawałby się dla mnie? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, teraz gdy mam lekko opaloną skórę Eveline zgrał się prawie idealnie. A jeśli chodzi o najjaśniejszy odcień Dermacolu to myślę, że pasowałby do Ciebie :-)

      Usuń
    2. w takim razie, gdy będziesz robić zamówienie to daj znać, może akurat moje zapasy się skończą to skorzystam ;)

      Usuń

Proszę o NIE pozostawianie adresów www w komentarzach - dziękuję :-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...